Kilka słów o autorze...

Nazywam się Krzysztof Bosak. Jachty to moja pasja i zajmuję się nimi od zawsze.
Już jako dziecko pływanie sprawiało mi frajdę, mimo, że zaczynałem od zwykłej dętki.

Pierwszą, pływająca jednostką, którą samodzielnie odremontowałem był kajak sklejkowy, który pozyskał dla mnie mój Tata w latach '70. Właśnie wtedy, na dobre, złapałem bakcyla żeglarstwa i szkutnictwa. To pierwsze "pływadełko" szybko otrzymało prowizoryczny żagiel i dwa miecze typu holenderskiego. 

W latach '80-'90 budowałem pierwsze jachty na własny użytek. Zaczęło się niewinnie od "Skrzata 450", którym opłynęliśmy wraz z małżonką cały Jeziorak i Kanał Elbląski. Później pojawiały się kolejne jednostki.

W latach '90  wraz z przyjacielem zaprojektowaliśmy własny log i wiatromierz , który wyświetlał na monochromatycznym wyświetlaczu wszystkie dane . W momencie, kiedy opadła "żelazna kurtyna" i elektronika jachtowa stała się bardziej dostępna, to na niej się skupiłem.  

Moja pasja stała się moją pracą i nadal remontuje jachty, ale przede wszystkim skupiam się na projektowaniu kompletnych instalacji elektryczno-elektronicznych.

Aktualnie posiadam łódź Bonito 750 "Sissi", którą także sam wykończyłem i wyposażyłem (zobacz więcej). Wykorzystuję ją do testowania i prezentacji urządzeń elektronicznych oraz nowy systemów przesyłu danych, min. Signal K (zobacz więcej).  

Pod koniec 2013 roku otrzymałem propozycję kapitalnego remontu AlbinVegi. Był to projekt całkowitej modernizacji, począwszy od wymiany żelkotu, a kończąc na nowym takielunku i wymianie silnika. 
Po demontażu wszystkich części, pozostała nam pusta skorupa z balastem .
Cały remont trwał niespełna 8 miesięcy .
W kronice fotograficznej będziecie mogli prześledzić cały proces odnowy doskonałego jachtu, który odremontowałem wspólnie z moim synem.